Jeżdżąc po nieodkrytych zakładkach portalu Modern Pet, trafiliśmy na drapak VIGO składający się z tego, co tygrysy lubią najbardziej.
Nie, nie z myszy.
Z kartonu!
- Co ja tekturę? |
Idea jest prosta: ciasno ubite wafle z kartonu. Drapak nie jest tani, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę koszt użytych materiałów, ale za to ekologiczny i kotofilowy. I dwustronny, więc drugi drapak dostaje się niejako gratis.
Bury szybko się zorientował, że nowy gadżet może służyć do:
- drapania
- Będzie co robić o czwartej nad ranem... |
- Przesuń trochę w lewo, o tak... a teraz otwieraj tuńczyka! |
- przytulania
- A czy ja się gapię, jak Ty się miziasz? Ten, tego, nie było pytania... |
- zjadania starych panien
- Umrzesz! Zginiesz! Miauuurgh! |
Ktoś, kto śpiewał, że w domach z kartonu nie ma kociej miłości, grubo się mylił...
Magda... Nie potrafię wyrazić słowami jak obłędne posty piszesz... Twój blog jest szalenie wciągający, chcę więcej! Ale w sumie liczy się jakość, a nie ilość, więc muszę powiedzieć że jakość jest najwyższa i nie mogę się wprost doczekać kolejnych ogórów. Pisz dziewczyno, bo masz w głowie pełno genialnych rzeczy <3
OdpowiedzUsuńPs. MP powinni zatrudnić Cię do robienia reklam. Nie nadążaliby z zamawianiem towaru.
Po Twoich komentarzach to nic, tylko po insulinę lecieć ;)
UsuńJa do niej z sercem, a ta mi "trzask" po pysku :D
UsuńPo Twoim sercu to ja muszę w żyłę... ;)
UsuńWidzę, że się zdecydowałaś na niego. Muszę przyznać, że i mi chodzi po głowie. I kiedyś go kupię, nie licząc funkcji, jakie wymieniłaś jest też świetną ozdobą pokoju, taką futurystyczną i minimalistyczną, no a przychodzący goście mogą też pogłówkować CO TO JEST? :D
OdpowiedzUsuńJak ktoś nie ma miejsca na wielki drapak, to jest to idealne rozwiązanie. Tylko jak się wybrudzi wydzielinami, do niczego się już nie nada.
UsuńTwoje opisy są genialne :) Nie ma to jak dobrze zacząć dzień :) Teraz mi banan z facjaty nie zejdzie :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już po świętach, bo bym sprawiła taki gadżet mojemu futrzakowi pod choinkę :D Zabawne opisy, a buras jest przeuroczy :D
OdpowiedzUsuńMoże zajączek przyniesie :-)))
UsuńOstania linijka wpisu niszczy system. ;)
OdpowiedzUsuńMoje (to znaczy kocie) drapaki są w trakcie przemiału, więc kto wie...po takiej reklamie ;)
Póki co zasadzamy się na tunel.
Tunele rządzą! Mam taki tani, szeleszczący. Wbiega do niego z rozpędu, śpi w nim, wrzuca do niego myszki...
UsuńFajnyyy:) Ale moja małpa pewnie by jeden dzień się zakręciła i olała sprawę, jak zawsze.
OdpowiedzUsuńTeż się tego obawiałam, ale ciągnie go strasznie do tego drapaka. Już nie drapie dywanów ani kanapy, tylko ten drapak i słupek ze stojącego :)
UsuńJaki słodziak <3
OdpowiedzUsuńWspaniały kotek !!!
OdpowiedzUsuńA nad tym drapaczyskiem tez się zastanawiam ... chyba kupię :-)))
mogę napisać tylko tyle: Love Love Love loVe!!
OdpowiedzUsuń