czwartek, 19 grudnia 2013

Kartonowe historie

- Co ona tam niesie?

- Jak to pachnie?

- Czy to smakuje?

- Ble, znowu nie tuńczyk

- Co on tam ma?

- Hej, mogę spróbować?

- A jak myślisz?

- Ale ja o nic nie pytałam... O, ptaszek!


Bury jest bezsprzecznie królem kartonów. Posiada przestronną kartonową jadalnię, 2 sypialnie różnej wielkości, kartonowy gryzak i tekturowy drapak. Wygryzanymi trotami potrafi rzucać przez pół pokoju i dopiero wtedy Brudna może się nimi pobawić. Jak próbuję je pozamiatać, to zazdrośnie trąca mnie łapą. O jadalni i drapaku pisałam już na blogu.

Gdy kocur czuje się niepewnie, bo np. przeskrobał coś na moich oczach, to siada grzecznie w kartonie niczym w kącie. Jest to bezpieczne miejsce, z którego go nie wyciągam wbrew jego woli. Brudna nie ma tam wstępu, ale podejrzewam, że tylko dlatego, iż jej się nie chce. Chętnie wyjada Buremu chrupki ze znajdującej się w Królestwie kuli i zaczepia jego ogon wystający z pudełka, lecz do spania wybiera zawsze moje kolana.

Nawet tygrysy kochają pudełka. Jakie są Wasze kartonowe doświadczenia?


19 komentarzy:

  1. Wszystkie koty kochają pudła :) a mała już nie jest taka mała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak spróbować pudło.
    Kociaki bezsprzecznie piękne. Ale Mała jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest słodka i stuknięta, czyli zgodnie z założeniami ;)

      Usuń
  3. Pudła mają moc przyciągającą koty :) A Brudna ma cudną sierść, tak puchatą że aż chce się ją przytulić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak naprawdę to pluszak, nie kot. Ustawiam do zdjęć, żeby sprawiać pozory, że mam dwa koty.

      Usuń
  4. A mój kot po stokroć od kartonów i pudeł woli wszelkiego rodzaju reklamówki. Chyba jest jakiś inny.
    Bury na pierwszym zdjęciu wygląda jak koci mister świata :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mój też kocha pudełka, zaczęliśmy go nawet nazywać pudłofil ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj wiem co nie do na ten temat ...Tygrysy kochają pudełka.
    Twój wyglada ja brat bliźniak mojego .... hmmmmmmmmmmm :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Koty kochają pudła, a im pudło mniejsze, tym kot bardziej chce udowodnić, że się zmieści. Czy ktoś wie, o co chodzi z tymi pudełkami? Czują się w nich bezpieczne, czy co??

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog, wspaniałe kociaki!
    Będę zaglądać częściej. Pozdrawiam. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam kocie, ilustrowane historie :D
    U mnie króluje Srajtek, Misiana tylko dziurkuje,a Tygrys i tak ma wszystko w żopie ;D
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczna historyjka i obłędne kocidła <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Kartony rządzą u Koty. A im mniejszy tym lepszy oczywiście;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam Was po odbiór wyróżnienia. Tosia :)
    http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2014/01/nalezao-mi-sie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jest więcej świadków burej kompromitacji ;)

      Usuń
  13. no tak kartonata:D moje uwielbiają pudła:) Jak tylko jakaś przesyłka przyjdzie pocztą to im zawsze zostawiam do zabawy:)

    OdpowiedzUsuń